Jan Bednarek w piątek zadebiutował w pierwszym składzie reprezentacji Polski. Obrońca Southampton FC po spotkaniu z Chile zakończonym remisem 2:2 może być z siebie zadowolony. Jego trener klubowy Mark Hughes jest pewien, że Bednarek poradzi sobie na mistrzostwach świata.
Miniony sezon był pełen wzlotów i spadków dla defensora klubu z południa Anglii. 22-letni były zawodnik Lecha Poznań już w sierpniu zadebiutował w pierwszej drużynie Southampton. Później jednak przez długie miesiące występował jedynie w drużynie do lat 23, a na początku tego roku także z tym był problem.
Na swoją szansę czekał aż do sierpnia. Wtedy to po raz pierwszy wyszedł w pierwszym składzie na spotkanie w Premier League i od razu w debiucie przeciwko Chelsea zdobył bramkę.
– Zrobił to w trudnych okolicznościach, ponieważ z powodu zawieszenia straciliśmy Jacka Stephensa. Mogliśmy przesunąć ludzi i użyć doświadczonych zawodników na różnych pozycjach, ale widziałem jak Jan pracuje na treningach i czułem, że był gotowy – tłumaczy Hughes cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Szkoleniowiec Southampton wypowiada się o Bednarku w samych superlatywach i mocno go chwali za postawę w trudnej końcówce sezonu, gdy klub walczył z sukcesem o pozostanie w Premier League.
– Ma dobre umiejętności i podoba mi się jego charakter, jeśli chodzi o determinację do prawidłowego treningu oraz bycia gotowym kiedy go potrzebujemy. Z młodymi zawodnikami nigdy nie wiesz, czy są w stanie przyjąć wszystko co im mówisz lub czy będą mieli natychmiastowy wpływ na grę, ale on był znakomity w każdym meczu, w którym zagrał – podkreśla Hughes.
22-letni obrońca w piątek po raz pierwszy wystąpił w pierwszym składzie u trenera Adama Nawałki, ale zdecydowanie nie zawiódł, chociaż mógł się zachować lepiej przy jednej z bramek. W klubie są bardzo zadowoleni, że Jan Bednarek znalazł się w ostatecznej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Rosji.
– Myślę, że to docenienie za to jak dobrze się spisał, gdy wszedł do gry [w Premier League – dop. red.]. Miał pecha w meczu ze Swansea, gdy musiał zejść z boiska. Jednak zasługuje na międzynarodowe uznanie i być może nie mają tam dobry młodych środkowych obrońców. Jeśli dostanie szansę występu dla swojego kraju to jestem pewien, że zrobi dokładnie to samo co dla nas, czyli zagra dobrze – zapewnia Hughes.