Maksymilian Stryjek we wtorek w dniu swoich 21. urodzin po raz pierwszy w karierze zagrał w wyjściowym składzie seniorskiego zespołu Sunderlandu.
W ostatnich tygodniach sytuacja polskiego golkipera w drużynie mocno się zmieniła. Za czasów trenera Davida Moyesa w Premier League był czwartym bramkarzem w rankingu za Jordanem Pickfordem, Vito Mannone i Miką. Pod spadku do Championship jeszcze w czerwcu Pickford odszedł do Evertonu, a dzisiaj Mannone został sprzedany do Reading.
Tym samy do walki o miejsce w pierwszym składzie Sunderlandu zostało dwóch bramkarzy. Nowy trener Simon Grayson podczas przygotowań do nowego sezonu przekonał się do Stryjka, który przeskoczył w hierarchii Portugalczyka Mikę.
– Jeśli on odejdzie, [Mannone] to jasne, że będziemy potrzebować jeszcze jednego bramkarza, ale widzieliście dzisiaj wieczorem Maksa. Nie mówię, że będzie numerem jeden. Jednak pokazał jak dobrym golkiperem jest i jakim może być – powiedział Grayson po meczu z Hartlepoolem.
Stryjek we wtorek w dniu swoich 21. urodzin zadebiutował w pierwszym składzie seniorskiej drużyny Sunderlandu. Polak zagrał od pierwszej do ostatniej minuty. Rezerwowym był jego największy rywal Mika.
– To świetne doświadczenie. Nawet jeśli był to mecz towarzyski. Co za prezent na urodziny – napisał Stryjek na swoim koncie na Twitterze.