Po niemal dwóch tygodniach od zamknięcia okienka transferowego poznaliśmy w końcu ostateczną decyzję w sprawie wypożyczenia Kamila Grosickiego z West Bromwich Albion do Nottingham Forest. Komisja Arbitrażowa potwierdziła decyzję zarządu English Football League i odrzuciła odwołanie Forest. Oznacza to, że przynajmniej do stycznia Grosicki nadal będzie zawodnikiem WBA.
Całe zamieszanie z transferem szczegółowo opisał Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. Wszystko rozstrzygnęło się tuż przed zamknięcie okna transferowego 16 października. Według jego informacji Grosicki uzgodnił warunki kontraktu z Forest, ale oba kluby nie mogły dojść do porozumienia. „Gdy wreszcie dogadały się co do sposobu transferu, było już bardzo późno. Dokumenty zostały wysłane 21 sekund po 17:00 angielskiego czasu, czyli godzinie wyznaczającej zamknięcie okna.” – opisuje Włodarczyk.
Od tego momentu trwała walka Forest o pozytywne rozstrzygnięcie tej sytuacji. Zakończyła się ona porażką, ponieważ władze EFL oraz Komisja Arbitrażowa zostały nieugięte i nie zgodziły się na wyjątek w tej sprawie. Klub z Nottingham z rozgoryczeniem przyjął ten werdykt.
„Podważyliśmy decyzję zarządu EFL, ponieważ uważaliśmy, że jesteśmy zobowiązani wobec zawodnika i naszych kibiców do zakwestionowania odmowy zgody na rejestrację z powodu rzekomego 20 sekundowego opóźnienia w złożeniu jednego dokumentu, gdy każde inne działanie podjęte przez klub było w terminie” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez Forest.
Co teraz z Grosickim? Polski pomocnik został zgłoszony do składu, czyli może normalnie grać w Premier League, jeśli trener Slaven Bilić będzie chciał z niego skorzystać.
„Żal mi go było, bo to świetny chłopak i świetny zawodowiec” – podkreśla chorwacki szkoleniowiec cytowany przez Express & Star. „Jest międzynarodowym zawodnikiem, sprawdzonym w Premier League. Grał w Pucharze Świata i wielkich turniejach. Wciąż jest w pierwszej jedenastce reprezentacji Polski. To od niego zależy, ile będzie grał, czy będzie zaangażowany. Czy lubię go jako zawodnika? Tak, bardzo go lubię. Lubię go, gdy jest w ogniu i najlepszej formie, wtedy jest dla nas bardzo cenny, więc cieszę się, że został” – zaznacza Bilić.
Trener West Bromwich Albion poinformował również, że klub próbował wytransferować Grosickiego, aby zaoszczędzić pieniądze na innych zawodników. „Nie miały na to wpływ względy sportowe” – zapewnia Bilić.