Zaledwie 16-letni Olaf Koszela zadebiutował w pierwszym składzie Torquay United w meczu The Buildbase FA Trophy przeciwko Boreham Wood. Trener Gary Johnson zapewnia, że polski napastnik jest już gotowy na grę w dorosłym futbolu.
Koszela w lipcu podpisał umowę z United, która w przyszłym roku zmieni się w pełni profesjonalny kontrakt, gdy skończy on 17 lat. Jego klub występuje w National League South, czyli na szóstym poziomie rozgrywkowym. Torquay zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i walczy o powrót do National League, z której spadło w zeszłym sezonie.
Olaf urodził się w Polsce w 2002 roku i pochodzi z Dolnego Śląska. Gdy miał dwa lata wyjechał z rodziną do Anglii, gdzie odbył całą dotychczasową futbolową edukację.
Utalentowany napastnik seryjnie zdobywa bramki dla drużyny młodzieżowej. W tym sezonie ma na koncie już prawie 40 strzelonych goli. W przerwie letniej dostał szansę w sparingach w seniorach, a po zmianie trenera na początku listopada zadebiutował w oficjalnym meczu pierwszej drużyny Torquay United. Wszedł w 87. minucie meczu FA Cup z Woking FC.
Teraz przyszedł czas na debiut w pierwszym składzie. Olaf Koszela w sobotę wyszedł w podstawowej jedenastce w meczu pierwszej rundy FA Trophy z Boreham Wood. Jego drużyna przegrała po dogrywce, a Polak musiał opuścić boisko w przerwie, ponieważ czerwoną kartkę dostał Ruairi Keating i trener musiał wprowadzić kolejnego pomocnika. Młody napastnik dobrze sobie poradził. Pokazał się z dobrej strony przeciwko drużynie z ligi wyżej.
Trener Gary Johnson chwali Koszelę. – On ma 16 lat, ale teraz trenuje jak mężczyzna. Pracuje z pierwszą drużyną przez ostatnie 5-6 tygodni i to pozwoliło mu dorosnąć trochę. Myślę, że jest gotowy, aby pokazać nam, co ma. Jestem całkiem podekscytowany, by zobaczyć, gdzie on się znajduje. Nie wystawiłbym go, gdybym nie czuł, że jest gotowy do występu – tłumaczył przed meczem z Boreham Wood szkoleniowiec Torquay United, cytowany przez „Devon Live”.