Michał Karbownik i Jakub Moder zadebiutowali w środę w Brighton & Hove Albion FC w meczu piątej rundy FA Cup, w którym ich drużyna przegrała 0:1. Obaj rozegrali całe spotkanie.
Karbownik i Moder zostali piłkarzami drużyny z południa w Anglii w ostatnim dniu okna transferowego na początku października. Od razu zostali wypożyczeni do Legii Warszawa i Lecha Poznań do końca sezonu w Ekstraklasie. Brighton potrzebowało ich jednak już teraz. Klub skrócił wypożyczenie Modera w grudniu, a następnie podjął tę samą decyzję w sprawie Karbownika w połowie stycznia.
Dwójka Polaków w meczach Premier League siedziała na ławce rezerwowych. Trener Graham Potter wystawił ich w pierwszym składzie w spotkaniu piątej rundy FA Cup z Leicester City. Brighton grało w systemie 3-5-2. 19-letni Karbownik był ustawiony jako prawy wahadłowy, a 21-letni Moder wystąpił na pozycji lewego środkowego pomocnika. Obaj mogą uznać debiut w Brighton jako udany.
„Byłem zachwycony z ich powodu. Nie grali zbyt wiele w ostatnich tygodniach, ale zrobili wiele rzeczy dobrze i mieli wpływ na grę” – powiedział po spotkaniu Potter.
Moder miał kilka skutecznych prostopadłych podań na początku spotkania. Często pokazywał się też do gry i zachęcał kolegów z drużyny do przekazania mu futbolówki. Pod koniec meczu był mniej widoczny. Natomiast Karbownik był bardzo aktywny po prawej stronie boiska. Kilka razy zaprezentował skuteczny drybling oraz dobrze przyspieszał akcje. Obaj oczywiście gubili się jeszcze w ustawieniu. Czasami źle się ustawali i popełniali błędy, ale na pewno obaj pokazali, że Potter może z powodzeniem korzystać z nich w lidze.
„Rosnę jako zawodnik i osoba każdego dnia – to dobry klub do rozwoju i jestem zachwycony, że tu jestem. Bardzo podoba mi się również samo Brighton, to ładne miejsce. Cieszę się pracą z menedżerem Grahamem Potterem. Wierzę, że jest zadowolony z tego, jak sobie radzę. Walczę każdego dnia na treningach, aby pokazać mu, że jestem gotowy do gry w Premier League.” – mówi Karbownik cytowany przez oficjalną stronę Brighton.
„Grałem na prawej stronie przeciwko Leicester, ale czuję się dobrze grając na obu stronach obrony lub w pomocy. Nie przeszkadza mi to, gdzie gram, tak długo jak jestem w składzie” – podkreśla Karbownik.