Maciej Kevin Dąbrowski walczy o kontrakt w Hibs

Maciej Kevin Dąbrowski bardzo pechowo rozpoczął wypożyczenie z Lecha Poznań do Hibernian FC. 18-letni bramkarz na początku pobytu w Szkocji doznał urazu dłoni. Teraz wrócił do gry i stara się, aby zostać w klubie z Edynburga na dłużej.

– To był mój pierwszy tydzień treningów z Hibs. Podczas gierki Jamie Gullan uderzył bardzo mocno z pięciu metrów. Obroniłem ten strzał, ale od razu poczułem ogromny ból w lewej dłoni – tłumaczy Dąbrowski z rozmowie „Edinburgh Evening News”.

– Mój kciuk został wygięty. Do tego miałem bardzo głębokie rozcięcie, ponieważ błona pomiędzy kciukiem, a palcem wskazującym została rozerwana. Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego – opisuje.

Dąbrowski od razu został zabrany do szpitala, gdzie założono mu osiem szwów. Następnego dnia wrócił tam na operację. – To była najlepsza klinika jeśli chodzi o urazy ręki w Szkocji. Musiałem czekać kilka godzin, ponieważ [lekarze] zajmowali się nagłym przypadkiem.

– Pamiętam, że dostałem zastrzyk zanim został uśpiony oraz śpiewanie z pielęgniarkami, aby mnie zrelaksować. Gdy się obudziłem miałem duży opatrunek, który przykrywał moje lewe ramię. To był straszny początek dla mnie. Byłem zachwycony, że trafiłem do Hibs, czyli klubu z wielkimi tradycjami, który znałem z poprzedniego sezonu, gdy wygrał Puchar Szkocji. Zawsze marzyłem o grze w Wielkiej Brytanii, ponieważ kocham tutejszy futbol – dynamiczny, mocny i szybki.

Dąbrowski trafił do Edynburga w styczniu na półroczne wypożyczenie z Lecha Poznań. Po kontuzji wrócił już do pełnej sprawności i zagrał ostatnio w dwóch meczach w drużynie U20, w których zachował czyste konto. 18-letni bramkarz stara się o pozostanie w Szkocji na dłużej.

– Zostało mi teraz niewiele czasu do końca wypożyczenia. Używam to, co się stało jako motywację. Będę dawał z siebie nie 100, ale 200 procent. Staję się lepszy każdego dnia – podkreśla.

Do protokołów meczowych 18-letni bramkarz wpisywany jest jako Kevin Dąbrowski. Wielu myślało, że to jest jego ksywka. – Moja mama lubi amerykańskie imiona. Mój starszy brat ma na imię Oscar. Ja miałem być Kevin, ale babcia powiedziała, że mam mieć polskie imię, więc jestem Maciej Kevin Dąbrowski. Pomyślałem, że chłopakom w drużynie będzie o wiele łatwiej nazywać mnie Kevin, no i mama jest zadowolona – kończy golkiper lidera szkockiej ligi Championship.

O wiele więcej wypowiedzi Dąbrowskiego znajdziecie tutaj, skąd pochodzi tłumaczenie tekstu.

 

Zostaw komentarz

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Kolejne wpisy

Obserwuj nas

1,997FaniLubię
5,645ObserwującyObserwuj
899SubskrybującySubskrybuj

Podcast

Najnowsze wpisy

Ta strona używa cookie i innych technologii. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Klikając akceptuj zgadzasz się również postanowieniami polityki prywatności. Polityka prywatności

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close