Krystian Bielik pechowo rozpoczął nowy rok. 20-letni zawodnik Arsenalu naderwał mięsień dwugłowy i czeka go kilka tygodni przerwy w grze. Kontuzja może skomplikować wypożyczenie do innego klubu.
To już drugie okienku transferowe z rzędu, w którym Bielik ma problemy ze zdrowiem. Latem ubiegłego roku kilka klubów było mocno zainteresowanych pozyskaniem piłkarza „Kanonierów”. Jednak tuż przed zamknięciem okienka transferowego doznał urazu barku. Potrzebna była operacja i ponad trzy miesiące przerwy w grze.
Bielik po powrocie do pełni zdrowia zagrał w grudniu dwa mecze w drużynie U23. Wróciło też zainteresowanie jego osobą klubów z Championship oraz szkockiej Premiership. Mówiło się nawet o Celtiku, a ofertę złożyła także Legii Warszawa. Wypożyczenie było pewne niemal sto procent. Tym bardziej, że Arsenal pozyskał kolejnego obrońcę Greka Konstantinosa Mavropanosa, który od razu w hierarchii środkowych defensorów znalazł się wyżej od Polaka.
Niestety Krystian znowu doznał kontuzji. Na szczęście tym razem nie tak dokuczliwej jak ostatnio. Jako pierwszy poinformował o tym na Twitterze trener reprezentacji Polski do lat 21 Czesław Michniewicz. Następnie Tomasz Włodarczyk z „Przeglądu Sportowego” doprecyzował, że chodzi o naderwanie mięśnia dwugłowego.
Kilkutygodniowa przerwa w grze skomplikowała sytuację Bielika na rynku transferowym. W Anglii nie ma przerwy zimowej i kluby potrzebują zawodników, którzy od razu będą gotowi do gry. Jednak sporo drużyn ma problemy z defensywą, a polski obrońca bez większych nakładów finansowych będzie wzmocnieniem wielu zespołów.
Trenerzy na pewno pamiętają jeszcze świetną postawę Bielika w ubiegłym sezonie w Birmingham City, gdzie radził sobie bardzo dobrze na zapleczu Premier League. Pozostanie w Arsenalu będzie najgorszym wyjściem. Polski obrońca nie masz szans na grę w pierwszej drużynie, a kolejne pół roku w U23 nie pomoże znacząco w jego rozwoju.
Bielik jest już gotowy na występy przynajmniej w Championship. Teraz tylko wszystko zależy od tego, czy kontuzja nie zniechęci trenerów do jego osoby. Do końca okienka transferowego wiele się jeszcze może wydarzyć.
Spotkania w pierwszej drużynie
Krystian Bielik od przejścia do Arsenalu z Legii Warszawa w styczniu 2015 roku na razie rozegrał tylko dwa mecze. Obydwa w Pucharze Ligi Angielskiej. Pierwszy w październiku 2015 roku, a drugi niemal rok później. Do tego dwukrotnie usiadł w tym samych rozgrywkach na ławce rezerwowych.